6 marca 2009

DOD, THE DUDE



Drums Of Death z polskości lubił Chopina i Góreckiego. Po wizycie w Warszawie polubił pierogi i Matyldę. Po wszystko chce całkiem niedługo wrócić. Zagrał genialnie, ale przede wszystkim niepowtarzalnie. Zdjęcia National Geographic przedstawiające zwierzęce rytuały, których był sprawcą (z współudziałem Mikey'go, mrocznych Horror Horror Music i nas) na blogach Generationstrange, Jagody Gawliczek i na nowym blogu Janka Szymańskiego, Eyeman. Ay.

xoxo
haha
emy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?