
Zaczynamy od nowej epki Setha Troxlera "Aphrika" skąd wyjąłem tytułowy kawałek. Prosta, łukowa konstrukcja i eleganckie, old-schoolowe brzmienie Detroit pozwalają się cieszyć pierwszoplanowym monologiem. Zagadkowy głos i queerowe aluzje wprowadzają ciepłą, seksowną atmosferę. Trans-genderowy manifest. Potencjalny hymn na po-równościowe afterparty.

Atmosferę dalej podgrzewa Moodyman, kolejny weteran stylu Detroit. Tym razem wziął na warsztat kulturę lat sześćdziesiątych, a dokładnie styl blaxploitation. We "Freeki Mutha F cker" sampluje filmy, a w innych kawałkach nawet odgłosy zamieszek z '67. Gra z konwencjami, wywracając do góry nogami proste skojarzenia, choć z pewnością głęboki beat i rewelacyjny bas okraszony czasem pianinkiem budują bardzo erotyczne napięcie. Muzyczna to pornografia, czy perwersyjna gra ze słuchaczem? Bardzo ambiwalentna płyta. Puszcza oczko, ale nie dopuszcza nikogo zbyt łatwo ani za blisko.

"Genius of the Crowd" weteranów z Dop to nie tylko tytuł ich najnowszej epki (i tytułowego utworu), ale wiersz Charlesa Bukowskiego {czytajcie tutaj}. Ten w guncie rzeczy prosty, house'owy numer z zaplątanymi wokalizami i punktowanymi chórkami nabiera dzięki mocnemu, prowokacyjnemu wierszowi ciekawego wydźwięku. Dop pokazuje, podobnie jak Moodyman, że muzykę klubową stać na spory dystans i potencjał do inteligentnej kontestacji.
.jpg)
Broda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?