W piątek gramy w czeskim Brnie na festiwalu Elektra. Na Elektrze bałnsy dzieją się dwutorowo - jedna scena to minimale, techno i klasyka elektroniki. Scena Neo Violence, na której zagramy my, to przegląd najnowszych trendów klubowych. Neo Violence słynie z naprawdę dzikich rejwów. No to się wpasujemy.
Dla mnie będzie to też okazja na odświeżenie języka, którego uczyłem się jakiś czas na Bohemistyce, dla nas obojga - szansa na zweryfikowanie liberalnej polityki narkotnikowej naszych wyluzowanych sąsiadów. Będzie fun.
^^ ! /< @
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?