11 maja 2008

LUV SONGS #1




Moja setlista ocieka seksem. Prowadzi się gorzej od Piotra i Eryka razem wziętych. Tych niegrzecznych kawałków jest tyle, że postanowiłam je skatalogować, podzielić na podgatunki i krok po kroku uchylać rąbka tajemnicy na naszym blogu.

Zaczynamy od Lil' Wayne'a i jego "Lollipop". O ile bardziej kuszący niż wszystkie cukierki 50 Centa razem wzięte. Smacznego.

Lil Wayne - Lollipop (Spinstyles remix)

S.

PS - a oto nasze ostatnie znalezisko - dla tych, którzy do tematu podchodzą z dystansem. lolporn

3 komentarze:

  1. Anonimowy11/5/08 23:25

    fajne Sylwio, bardzo fajne.

    OdpowiedzUsuń
  2. seks seks seks seks, ty dziwko jak mogłaś mnie tak rozochocić

    OdpowiedzUsuń
  3. to w nagrodę za Różewicza. w piątek dostaniesz więcej.

    S.

    OdpowiedzUsuń

Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?