...czyli chaczu zanimatsa ljubowju staboj. Słowofotowpis o wielce przyjaznych Ukrainkach, Ukraińcach, pięknym Kijowie, modrej wódeczce i co tam chcesz jeszcze.
Podróż była długa i wyczerpująca.
Kijów kontrastowy. Piękne mieszkanie w pięknej kamienicy z pięknym portierem, a zaraz za progiem niepiękny chodnik.
Ukraiński Tydzień Mody okazał się mało komfortowy dla modelsów w przemoczonych trampkach i siatkowych koszulkach. Za to po pokazach udało nam się znaleźć obficie wyposażony bar. Modelki i projektanci szampana, a my wódeczkę. Mniam.
No i nareszcie - impreza. Xlib Club wypchany po brzegi, piski, oklaski przy każdym niemalże kawałku. Ukraińcy w ekstazie, my toże. W toaletach tradycyjne dziury w ziemi. Dla nas luz, ciekawe jak zniesie to Tim Sweeney.
Drugiego dnia pobudka o 14. Ślicznie podziękowaliśmy gospodarzom za kolejne atrakcje ze świata mody i po obiedzie w Galerii Smaku (barszcz po ukraińsku, wareniki) postanowiliśmy ruszyć na podbój Kijowa. Detale w deszczu.
Po 3 godzinach byliśmy zmoczeni, zmarźnięci i totalnie zgubieni. Odnalazł nas Boris, dj z teamu Zhiguli, nasz gospodarz, wybawca. Po zaopatrzeniu się w zapas suszonych rybek i kalmarów ruszyliśmy metrem w kierunku kolejnej imprezy. Pod spodem Boris i Andriej, nasi przewodnicy-przodownicy.
Heaven. Giej frjendlij, modjel frjendlij. Lans i drinki w nieprzyzwoitych cenach. Nasz Borja zapodaje neodisko, a my bawimy się średnio.
Ale potem Zhigulak nas oświecił: "Guys, not having fun? It's a free alcohol party!"
Niestety, darmowy alkohol szybko się ulotnił. Żądni dalszych wrażeń wypuściliśmy się samotnie w miasto. Pod pachą po wielkim ukraińskim piwie, przed nami oświetlone centrum. Pełno kasyn, emo dzieciarni i przedziwnej architektury.
Po drodze były bary ze striptizem i salony gier.
Sylviuszka & Pietia
PS - Wszystkie kijowskie autobusy miały numer 18, a w każdej knajpie do jakiej trafialiśmy leciała Sade. Zawsze. Kiedy ostatniego dnia skończyliśmy kompletnie pijani w barze z szafą grającą, co innego mogliśmy zamówić?
Mimo wakacji i niezbyt klawej pogody w piątek w Obiekcie Znalezionym były was hordy (blisko 600 osób). Gdyby jednak wpuszczono dokumentnie zdziesiątkowaną nieudokumentowaną wiekowo młodzież, w klubie byłyby milijony (stąd prośba na następny raz - bierzcie ze sobą dowody, or something). On The Rocks świetnie rozkręcili parkiet swoją doborową frencztaczową mieszanką, a sięgając po najntisowe klasyki pokazali, że mają nie tylko zdrowy dystans do muzyki, ale i dobry smak. W międzyczasie zamęczaliście nas pytaniami o nasz set, przez co nam było głupio, bo to Zhiguli byli w piątek gwiazdami. Nierozkurczliwość czasu pozwoliła nam zagrać tylko godzinę, za to mocno i intensywnie. Tak se już lekko najebany patrzyłem na parkiet i to, co się na nim kłębiło i myślałem "O raju, chyba się im podoba". A potem Zhiguli dopełnili dzieła zniszczenia setem, który bardziej przypominał jaki live act. Tańce, ruchańce, swawole - tak do rana. Polska dobrze przyjęła Zhiguli, Zhiguli dobrze przyjęli Polskę. Wszystko im się podobało: Pałac się podobał, Luksusowa się podobała, Bistro, po libacji w którym ledwie daliśmy radę wcisnąć ich do samolotu, którym lecieli po Shitdisco, się podobało. Ech, Boris i Slavik, morowe chłopaki!
East vs West: 29 sierpnia zawitają do Obiektu dwa rejwowe składy, które pokażą Warszawiakom, co to już wszystko widzieli, jak bałnsuje się na wschód i na zachód od Warszawy: Zhiguli z Kijowa i On The Rocks aka Kukabara z Poznania.
Zhiguli, czyli Ruski Baile, swoją nazwę zaczerpnęli od marki rosyjskiego piwa. Autorzy najpopularniejszych imprez w Moskwie i Kijowie. Producenci i didżeje. Z kozacką fantazją mieszają rave, baile, ghettotech, co doceniają najlepsze zachodnie blogi (Missingtoof), portale i magazyny (Dazed&Confused). Po imprezie Z Hungry Hungry Models w tym roku wystąpią jeszcze z takimi gwiazdami jak Shitdisco, Tim Sweeney, Juiceboxxx.
On The Rocks aka Kukabara reprezentują Zambon, Mental i Zisa, którzy od niemal 5 lat tworzą nowobrzmieniową scenę na poznańskich parkietach. Vicarious Bliss, autoKratz, Shir Khan, Joakim, Tronik Youth, Seelenluft, Marflow, Stevie Kotey, Clement Daphonics (Kill the DJ) - to ledwie garść gwiazd, z którymi występowali. Od tego roku zdobywaja również zachodnie parkiety.
Hungry Hungry Models ft. Zhiguli & On The Rocks piątek 29 siepnia Obiekt Znaleziony wstęp 10pln
Strzały kontratakują po wakacyjnej przerwie, Hahaemy atakują nowym mikstejpem "Chopin Was a Pussy Slayer". Premiera dziś po 22:00 w Radiu Kampus 97.1FM.
1. Cayce - Teeth or Tears
2. Public - Colorful
3. Player Player - Lonely
4. SebastiAn vs David Byrne - Lazy Testarossa (Zhiguli mix)
5. Felix Cartal vs Mo Do - Eins,Zwei,Polizei (Zhiguli mix)
6. Chopin Was a Pussy Slayer - Hungry Hungry Models Summer Mixtape
7. Charles & Eddie - Would I Lie To You (Bassilleuro Remix)