27 sierpnia 2008
ACTION MAN
Action Man - ok. 30-centymetrowa lalka przeznaczona dla chłopców, przedstawiająca mocno umięśnionego mężczyznę w stroju żołnierza.
Produkcję Action Mana rozpoczęto w 1966 roku w firmie Palitoy w Leicester w Anglii na licencji amerykańskiej firmy Hasbro. Figurka podlegała częstym modyfikacjom, wypuszczano serie w różnych rodzajach umundurowania.
W roku 1984 zaprzestano produkcji zabawki ze względu na niski popyt, w roku 1993 Action Man triumfalnie powrócił. Co jakiś czas z lekka modyfikuje się jego wygląd - rysy twarzy, budowę, zginanie kończyn itp., a także sprzedaje się mnóstwo akcesoriów - pojazdy, broń, zwierzęta itd.
Action Man doczekał się rzeszy fanów i zapalonych kolekcjonerów. Rzadko spotykane, starsze figurki, osiągają zawrotne ceny.
Obecnie Action Man jest bohaterem gier komputerowych i kreskówki o tym samym tytule (z którą przede wszystkim jest teraz kojarzony) oraz nowym aliasem Herve'a aka The Count (of Monte Cristal).
Polujcie na Akszynmena, brzmi smakowicie. Polujcie też na wrześniowy Mixmag, do którego dodany został mixtape Herve'a - zajechryste, pomyśleliśmy, kiedy go usłyszeliśmy. Megapozytywny, bardzo w naszym klimacie, bez słabych momentów. W nim cała masa jego przeróżnych produkcji pod każdą postacią, w tym wspaniały remiks "Butterflies", które na razie jest do zassania w jakości 96kbps. A na dziś jeszcze świetne marsopodobne "Riddim Come 4ward". Herve nie próżnuje, rozwija się, zdanża.
Action-Man - Stamina Ep (3 Track Sampler)
T2 - Butterflies (The Count & Sinden Remix)
The Loungin Kollective - Riddim Come 4ward (Herves Fire Pon Dem Version)
s.t.tees vs starfucker
Etykiety:
action man,
Count of Monte Cristal,
fidget,
herve
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
moja stara po trzystu postach o tym samym znalazla by sobie inne tematy.
OdpowiedzUsuńdosyc ogranych lotow chlopacy.
niestety nie jesteśmy Twoją starą.
OdpowiedzUsuńbuziaki,
z hhm dziewczyna i chłopaki
xoxo
o ile jego początkowe poczynania to był prosty i bezpośredni (aż prostacki, choć podoba mi się) baslajn/garaż to teraz nie powiem, wyrabia się jeżeli chodzi o ilość brzmień, motywów, kreatywny w ch00j - zobaczymy co dalej przyniesie, bo widzę modę na old-rejwowość w stylu nowego fake blood i podobnych(i dobrze)
OdpowiedzUsuńmoda na old-rejwowość a la fake blood, machines don't care czy ostatnie produkcje herve'a jara nas niemiłosiernie. klucz to wszelakie, czyste i poprzesterowane piano staby. stąd też piano stabowy jest nasz mikstejp.
OdpowiedzUsuńliczne piano staby, hoovery, groteskowo słodkie kobiece wstawki wokalne i wokalizy, breakdowny, mieszanie sie miłych czystych partii z maszynowymi przesterowanymi kosiarkami-basami, lekko rapowane
OdpowiedzUsuńzaśpiewy - taaak, to lubię :)
ale pierdolicie
OdpowiedzUsuńproste.
OdpowiedzUsuńhttp://blog.djmuz.info/?p=3803
OdpowiedzUsuńpoczesal 0_0