Nowszy i starszy stuff z popularnymi od jakiegoś czasu w klubmuzyce dęciakami. A nawet trąbkami. W tym zestawie są same wymiatacze, A4C, Coolshop czy oparty na 'Trompecie' Sis remiks Major Lazer to już od dawna parkietowe szlagiery.
Bardzo ciekawe jest 'Trumpet Fuck' Mightyfools, można by się bowiem pokusić o nazwanie tego ich tech-house'ową wprawką.
Radzę też zwrócić uwagę na Dirty Freek'a. Po pierwsze, wpasuje się wam ładnie w często ostatnio grywane Gramophonedzie. Po drugie - i ważniejsze - 'Cook My Goose' zawiera sampel z 'Put A Lid On' Squirrel Nut Zippers, moich ulubionych przedstawicieli retro swingu (który na własny użytek wolę nazywać pieszczotliwie stodolnianym swingiem). To takie mikrogwiazdy naprawdę zajebistego i wyluzowanego, ale nie da się ukryć, że i bardzo niszowego, nurtu. Luźnym członkiem, takim wolnym elektronem SNZ był Andrew Bird na przykład. Za ten sampel czapki z głów.
say!!!2all:
A4C - Unamed Mambo
Coolshop - Trumpet Girl (Juan Magan Remix)
Dirty Freek - Cook My Goose (2 Bit Thugs BeBop Remix)
Major Lazer - Hold The Line (N.O.C Hold The Trompet Remix)
Mightyfools - Trumpet Fuck
^^ ! /< @ P.S. Retro i mikro, ale wideoklipy też były:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?