
Po prawie dwumiesięcznej przerwie wakacyjnej i naszej niebytności w Jadle wracamy do ukochanej starej budy. Jak zwykle świeża selekta, pokrzykiwania, wymachiwanie rękoma i wódka. Fidgety, bassy, bmore'y, pianostabersony, Metallica. Let's kill'em all.