1 września 2008

AND THE RAIN GOES DUB, DUB, DUB...


Jeszcze niby ciepło, ale już trochę nie, więc dzisiaj deszczowo ku chwale mojej ulubionej pory roku. Jak to jest, że u Buriala, w remiksach szczególnie, tyle mżawki w tle? Tak robi w Bloc Party (choć dolby staruszków może przekłamywać, bo deszcz brzmi dziwnie podobnie jak płonące polana), tak jest też w przypadku Thoma Yorke'a, którego deszczową piosenkę wrzuciłam w mój, niebyły już, mix marcowy. Za to w obydwu na początku zapalniczka. Klik, klik, klak. Za Thoma z zespołem bierze się Sparkletone, nie tyle minimalowo, co minimalistycznie. A na sam koniec ten sam Sparkletone remiksuje Buriala. I tak w kółko. Kap, kurwa, kap.

Bloc Party - Where Is Home? (Burial remix)
Thom Yorke - And It Rained All Night (Burial remix)
Radiohead - Nude (Sparkletone remix)
Burial - Archangel (Sparkletone remix)

Deszczowa Panienka aka S.T.tees

3 komentarze:

  1. Anonimowy2/9/08 15:06

    jeszcze jest storm krwawych buraków ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. chodziło mi raczej o mżawkę, a nie tajfun, ale tutaj masz rację ;)

    Syl.T.tees

    OdpowiedzUsuń

Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?